Przypuszczam, że za jakieś 15-16 lat moja Córka powie: mam świetnych starych.
o ile będziemy robić coś podobnego do tego co teraz:
jeździmy smartem po mieście uciekając przed policją - którą Krystian w końcu zgubił pakując nas motorówką na morze
włamujemy się na wielką łódź w celu odbicia córki z rąk celebrytów, dilerów narkotykowych i producentów porno
udajemy się do sklepu z amunicją i mamy nieograniczony limit zakupów: wybieramy karabin maszynowy z lunetą, latarką i tłumikiem
bijemy, kradniemy świetne fury i je rozbijamy, bawimy się. jesteśmy przestępcami.
a potem wyłączamy konsolę i znowu jesteśmy idealnymi rodzicami.
i rozmawiamy o tym kim będzie nasza Córka i jakie będzie miała zainteresowania i przekonania oraz jakie cechy musi mieć chłopiec, który będzie chciał spotykać się w przyszłości z naszą Leną.
lubię nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz