niedziela, 27 lipca 2014

Moje Dziecko, choć półroczne dopiero osobowość dostało w spadku po mnie chyba, bo jak czegoś chce to nie ma zmiłuj. A wie już doskonale co jej pasuje i czego zdecydowanie unikać. Konsekwencją czego jest odrzucenie mleka i wszystkich dotychczas znanych pozycji do spania na rzecz ułożenia się na brzuchu. I o ile pierwsze zniosę, bo je ładnie inne rzeczy, to drugie jest - teoretycznie - dosyć niebezpieczne i za radą pediatry obracam ją na bok. Co okazuje się syzyfową pracą bo Mała manifestuje swój upór nawet przez sen wracając do leżenia na brzuchu w trybie natychmiastowym. Ta niewinna czynność budzi strach u jej Taty, bynajmniej nie z powodu spania na brzuchu. Dzisiaj zasłyszałam jak mówi Lenie: dwie na jednego, to nie fair. Już uparta mama mi wystarczy. Będziesz trzymać ze mną sztamę?

Na co nasze Dziecko radośnie zakrzyknęło. Dyplomatka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz